Dual Survival sezon 8
Nowy, ósmy sezon Dual Survival, to także zmiana bohaterów. W tej serii pojawia się Josh “The Kiwi Bushman” James, bushcrafter z Nowej Zelandii, który zastąpił Bill McConnell’a. Na lokalizacje pierwszego odcinka wybrano góry Chorwacji. Duet musi wcielić się w rolę turystów, których ponton uległ uszkodzeniu. Scenarzyści wcale nie ułatwili im tego zadania, bowiem wybrali porę roku, kiedy są duże wahania temperatur pomiędzy dniem a nocami, do tego utrudnieniem była bardzo zimna woda w rzece.
Z “uratowanego” dobytku mieli niedużą wodoszczelną torbę wraz z kilkoma drobiazgami: pusta butelka na wodę, latarka czołowa, ~30 metrów liny, opakowanie po słodyczach, tubka z resztką kleju do gumy i pusta puszka. Bardzo szybko też wypatrzyli uszkodzony, na wpół zatopiony ponton.
Kolejność ma znaczenie w survivalu
Jako pierwszy, na gorąco chciał po niego iść Grady Powell. Josh jednak zachował się bardziej odpowiedzialnie, pytając się go czy zdaje sobie sprawę z ryzyka hipotermii. Nie mieli bowiem ubrań na zmianę, ani nic co mogło by go potem ogrzać. Zapadła zatem decyzja, aby najpierw rozpalić ogień, a dopiero potem spróbować wydobyć ponton. Grady korzystając z przyniesionej przez Josh’a rozpałki oraz rozebranej na części latarki zdołał uzyskać dym, a następnie ta oczekiwany płomień.
Dopiero gdy ognisko się rozpaliło na dobre mogli przejść do punktu drugiego ich planu. I tu pojawia się chwila kontemplacji, faktycznie także kolejność pewnych czynności decyduje o sukcesie lub porażce podczas survivalu. Cieszy zatem fakt, że drugi bardziej doświadczony survivalowiec potrafił postawić na swoim, oczywiście dla dobra zespołu.
W dalszej części spięć jako takich nie było, oczywiście każdy z nich ma swoją wiedzę (patrz wiązanie lin) i silnie upiera się przy swoim, ale czy można to mieć za złe silnym osobowościom. Odzyskanym, ale nadal uszkodzonym pontonem dopłynęli bardzo daleko, zaoszczędzając bardzo dużo energii oraz czasu. Gra zespołowa udała się znakomicie, nikt się nie załamywał, ani nie poległ. Ciekawy patent pojawił się podczas dmuchania komór pontonu. Moim zdaniem ten dwuosobowy team bardzo szybko zaczął pracować na wspólny sukces, którym było odnalezienie cywilizacji, ratunku.
Nawyki z wojska
Nie wiem czy zauważyliście, ale Grady, jako były wojskowy ma swoje nawyki, dotyczą one także ubioru. Także tym razem wybrał softshell, w kamuflażu Kryptek HighLander – który to idealnie wtapiał się w górzysto-kamieniste otoczenie. Oczywiście w przypadku kiedy chce się być widocznym dla innych, w tym ewentualnych ratowników, taki ubiór będzie tylko przeszkodą.
