Nowy test na boreliozę

Borelioza jest bardzo trudną do zdiagnozowania chorobą. Objawy (np. bóle mięśni, głowy, gorączka, senność) często uniemożliwiają jednoznaczne stwierdzenie choroby. Szczególnie jeśli poszkodowany nie wiedział, że został ugryziony przez kleszcza. Typowym objawem boreliozy jest tzw. rumień wędrujący (okrągłe zaczerwienienie, które się rozszerza), jednak nie zawsze występuje.

Na razie w celu zdiagnozowania boreliozy stosuje się: ELISA i Western blot. Nie wykrywają one jednak bezpośrednio samej choroby, tylko obecność przeciwciał, które pojawiają się w organizmie, gdy ten zetknie się z bakteriami wywołującymi boreliozę (krętkami Borrelia burgdorferi).

Dzięki współpracy naukowców z uniwersytetów Rutgers, Harvard i Yale, National Institute of Allergy and Infectious Diseases, FDA (amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków) oraz Centers for Disease Control powstał test wykrywający bezpośrednio obecność DNA lub białek bakterii Borrelia burgdorferi we krwi. Pozwala to potwierdzić, że doszło do zakażenia. Ogromną zaletą opracowanego testu jest również to, że pozwala potwierdzić boreliozę nawet kilka tygodni wcześniej niż inne badania.

Źródło: rp.pl/onet.pl

Ofensywa Blog