Policja NY ds. Terroryzmu: Akty przemocy w USA były zaplanowane

Szef Policji Nowego Yorku do spraw terroryzmu oznajmił, ze posiadają dowody na to, że członkowie grup anarchistycznych spoza miasta planowali i podżegali do przemocy podczas protestów wzywających do sprawiedliwości po śmierci George’a Floyda. Z zamieszczanych w sieci nagrań wynika, że miasta w nocy przypominają pole bitwy. Poważne zamieszki połączone z aktami wandalizmu przetoczyły się przez niemal wszystkie duże miasta Ameryki. Agresywni “mieszkańcy” podpalali śmietniki, niszczyli samochody i witryny sklepów, rozkradali je.

Policja twierdzi, że mają dowody, które potwierdzają, iż zamieszki były zaplanowane. Działacze zostali przyłapani na rozdawaniu cegieł protestującym, a także opłacaniu ich. W różnych jurysdykcjach  skrajnie lewicowe grupy, które nazywają „anarchistami”, ale prawdopodobnie są po prostu radykalnymi lewicowcami, odpowiedzialne są za celowe umieszczanie kamieni, cegieł i butelek z benzyną w ramach zaplanowanych ruchów, w celu zmaksymalizowania szkód. Działacze także ukrywali wodę do picia dla protestujących, aby przedłużyć ich obecność na ulicach. Co ciekawe, wśród zatrzymanych jest wiele osób z innych stanów, miast, które przyjechały prawdopodobnie tylko, aby brać udział w tych zajściach.

W związku napiętą sytuacją w mediach coraz częściej pojawiają się również spekulacje dot. aktywności rosyjskiej i chińskiej agentury. Destabilizacja sytuacji w USA jest na rękę wielu Państwom.

Prezydent USA Donald Trump zareagował przeciągając gubernatorów nazywając ich słabymi. Ponadto poinformował na Twitterze, że zamierza uznać skrajnie lewicowy ruch Antifa za organizację terrorystyczną. AG Bill Barr ogłosił, że będzie atakował przywódców Antify i zapewni kontrolę nad zamieszkami w Miami i DC.

Ofensywa Blog