Ukraiński legion cudzoziemski tylko dla doświadczonych
Ukraiński rząd szacuje, że co najmniej 20 tys. obcokrajowców dołączyło do Międzynarodowego Legionu Obrony Terytorialnej Ukrainy (ILDU), utworzonego pod koniec lutego 2022, wkrótce po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji.
Chętni do walki podpisują kontrakt na 3 miesiące i stają się częścią sił Zbrojnych Ukrainy. Paszporty oraz wszelkie inne dokumenty zachowują. Muszą słuchać rozkazów i przestrzegać prawa międzynarodowego. Co ciekawe są traktowani lepiej. Tak, mogą opuścić Legion np. z przyczyn osobistych, zdrowotnych szybciej (przed upływem kontraktu) oczywiście po wcześniejszym uzgodnieniu z dowódcą. Były już takie przypadki. Część z nich nie spodziewała się, że będzie to trwało tak długo nim trafią na front.
Dla Kanadyjczyków, którzy chcą pomóc na Ukrainie, wysyłanie datków w postaci pieniędzy i niezbędnych zapasów jest prawdopodobnie bardziej osiągalne niż wolontariat do walki na linii frontu.
Rzecznik ILDU Damien Magrou powiedział w sobotę CTV News Channel, że legion przyciągnął ochotników z ponad 50 krajów i obejmuje „dość wielu Kanadyjczyków pochodzenia ukraińskiego”. Powiedział, że każdy, kto zgłasza się na ochotnika, potrzebuje wcześniejszego doświadczenia bojowego (wojskowego). „W tej chwili szukamy wyłącznie ludzi z doświadczeniem bojowym (udział na misjach, akcjach). Niestety, sporo chętnych osób przyjeżdżało na Ukrainę i zostało odesłanych, ponieważ nie mają tego doświadczenia. Potrzebujemy takich, którzy pomogliby nam podszkolić naszych chłopaków lub od razu byliby gotowi iść do walki.”
Magrou powiedział, że jednostki bojowe są wysyłane na linię frontu „tak szybko, jak to możliwe”, po wcześniejszym zapoznaniu ich z ukraińskim sprzętem (bronią, środkami łączności). „Na tym etapie nie trenujemy zbyt wiele” – powiedział. „To jeden z powodów, dla których szukamy doświadczonych wojowników, którzy znają się na polu bitwy”.
Chociaż rząd kanadyjski zniechęca obywateli do podróżowania na Ukrainę ze względu na „sytuację bezpieczeństwa”, nie zabrania jednak walki u boku sił zbrojnych tego kraju. Minister obrony Anita Anand powiedziała w zeszłym tygodniu w wywiadzie dla CTV, że „to indywidualna decyzja”, jeśli ludzie chcą iść i walczyć.
Ukraińsko-kanadyjczyk Oleh Hylniailiuk jest jednym z tych, którzy zgłosili się na ochotnika do walki na Ukrainie. Nie ma doświadczenia bojowego i powiedział, że jest na liście oczekujących na wezwanie w razie potrzeby. „Ponieważ nie mam tego doświadczenia w treningu ani walce, jestem w czwartej fali powołań” – powiedział w sobotę CTV News Channel. „Jeżeli nasz kraj będzie potrzebował więcej żołnierzy, zorganizują trzecią i czwartą falę wezwań i tak dostanę”.
W międzyczasie powiedział, że poświęca swój czas w Kijowie na inne sposoby, w tym pomagając w pozyskiwaniu i finansowaniu sprzętu dla obrońców. „W tej chwili pracuję nad tym, głównie po to, aby zapewnić ukraińskim żołnierzom niezbędny sprzęt ochronny” – powiedział Hylniailiuk.
Grupy humanitarne również potrzebują pomocy, a Magrou powiedział, że każdy, kto przybył na Ukrainę lub planuje, a nie ma doświadczenia bojowego, może tam poświęcić swój czas na ochotnika.
„Istnieje wiele organizacji humanitarnych, które naprawdę ciężko pracują nad ewakuacją ludzi i bezpiecznym wydostaniem uchodźców” – powiedział.
Źródło: https://www.ctvnews.ca/world/don-t-come-fight-for-ukraine-unless-you-re-already-trained-foreign-legion-says-1.5826311