armia dronów, drony na wojnie, Ukraina

Tajne fabryki dronów na Ukrainie, 2023

Kolesnichenko jest dyrektorem generalnym i założycielem ukraińskiej firmy produkującej drony o nazwie Airlogix. Zgodził się oprowadzić nas po swojej fabryce dronów pod jednym warunkiem: Zachowamy jej lokalizację w tajemnicy.

Proces przybycia był tak ukradkowy, że w noc poprzedzającą nasz przyjazd wysłał nam współrzędne GPS zamiast adresu. Okazało się, że obiekt jest tak dobrze ukryty, że trzem dziennikarzom śledczym udało się przejechać obok niego trzy razy.

“Chcesz, żebyśmy mieli znak?” powiedział Kolesnichenko, wyciągając rękę. “Co powinno być napisane? Airlogix jest tutaj, produkujemy drony bojowe dla ukraińskiego wojska, aby Rosja wiedziała, gdzie wystrzelić swoje rakiety?”. A potem wybuchnął śmiechem.

Nie dramatyzuje. Większość fabryk dronów, takie jak jego, pracują przez całą dobę, aby zbudować jak najwięcej dronów i dostarczyć je żołnierzom na pierwszej linii, którzy ich potrzebują. Rząd w Kijowie przeznaczył około 1 miliarda dolarów na wsparcie startupów dronów takich jak jego. Siły rosyjskie próbują je znaleźć, aby zniszczyć i wyłączyć je z eksploatacji.

Wojna między Rosją a Ukrainą od początku była asymetryczna. Ukraina zareagowała na rosyjskie czołgi i artylerię za pomocą nieudolnych alternatyw. Z czasem żadna z nich nie okazała się ważniejsza niż małe latające maszyny, które pozwoliły Ukrainie skutecznie lokalizować i niszczyć cele na polu bitwy. Ma to także wymiar wizualny, bowiem dron także rejestruje i przekazuje obraz. Zatem operator od razu widzi jaki skutek miał jego atak. Niektóre tego typu nagrania trafiają potem na serwisy społecznościowe.

Początkowo ukraińscy żołnierze majstrowali przy hobbystycznych dronach wyścigowych, dodając materiały wybuchowe, a następnie zrzucając ładunek na rosyjskie pozycje lub pojazdy. Od razu stało się jasne, że drony warte kilkaset dolarów mogą być skutecznie wykorzystywane do niszczenia rosyjskich czołgów i baterii artyleryjskich wartych miliony.

Ukraina zaczęła importować tyle dronów, ile tylko mogła. Utworzyli nawet fundusz, który pozwoliłby im kupować i importować wszelkiego rodzaju drony, aby stworzyć coś, co stało się znane jako “Armia Dronów“.

Większość dronów wykorzystywanych przez Ukrainę pochodziła z Chin, od firm takich jak DJI, Autel i RushFPV. DJI kontroluje około 90% globalnego rynku dronów. Następnie w lipcu 2023 Chiny ogłosiły, że zaczną ograniczać eksport dronów z obawy, że odgrywają one zbyt dużą rolę na polu bitwy. Chiny stwierdziły, że nie chcą opowiadać się po żadnej ze stron. Przy okazji warto dodać, że Rosja używa znacznie droższych dronów z Iranu i Turcji. Chińskie ograniczenia eksportowe weszły w życie 1 września. W oczekiwaniu na ten zakaz, setki przedsiębiorców, takich jak Kolesnichenko, zaczęło tworzyć cały przemysł dronów od podstaw.

“Przed inwazją nic tu nie było” – powiedział Kolesnichenko z hali produkcyjnej, gdzie kilkunastu pracowników pochylało się nad kadłubami z włókna szklanego i drewnianymi płatowcami przeznaczonymi na front. “Dwa lata temu byliśmy małym start-upem produkującym drony towarowe. Było nas około 10 osób, dziś jest nas 60 osób”.

Kolesnichenko jest z wykształcenia inżynierem jądrowym, a z zamiłowania pilotem. Jest zbudowany jak obrońca i łatwo się śmieje.

“Samoloty zawsze były moim marzeniem, marzeniem mojego dziecka” – powiedział. “Myśleliśmy, że drony to przyszłość i będziemy używać dronów do dostarczania rzeczy w trudno dostępne miejsca, ponieważ nikt jeszcze tego nie robił”. Rzucił więc pracę inżyniera i zaczął poświęcać się budowie Airlogix.

On i jego zespół opracowali kilka projektów i zbudowali kilka prototypów, a następnie, w 2021 roku, zabrali je na targi w Las Vegas, gdzie inwestorzy wydawali się natychmiast zainteresowani.

“Był tam dyrektor z jakiejś sieci szpitali i chciał kupić te drony do dostarczania próbek krwi” – powiedział Kolesnichenko. “Był też biznesmen z Karaibów, który chciał ich używać do dostarczania artykułów spożywczych, alkoholu i cygar między wyspami”.

Pierwsze drony Airlogix wyglądały jak małe Learjety. Były pomalowane na biało, z odchylanymi wirnikami i logo na ogonie.

“Inwazja 24 lutego całkowicie zmieniła nasze plany” – powiedział. Inwestorzy “[zniknęli]” – powiedział Kolesnichenko. “Powiedzieli, że życzą wam powodzenia. Mamy nadzieję, że wygracie, ale przykro mi, że nas nie ma”.

W pierwszych tygodniach wojny Ukraina nie pozwalała opuszczać kraju mężczyznom w wieku od 18 do 60 lat, a wielu z nich zostało wcielonych do wojska. Siły Obrony Terytorialnej, które są obecnie oddziałem regularnej armii, początkowo skupiały rezerwistów wojskowych i lokalnych ochotników. Przeszli oni miesięczne szkolenie, a następnie zostali wysłani na front.

W praktyce oznacza to, że prawie każdy na Ukrainie ma członka rodziny lub przyjaciela walczącego z Rosjanami, a ponieważ ludzie pozostają w kontakcie ze swoimi przyjaciółmi i rodziną na froncie, otworzyło to bezpośrednie linie komunikacji, których nigdy wcześniej nie widziano w konflikcie.

Ludzie w domu otrzymują informacje w czasie rzeczywistym od bojowników na froncie, a to oznacza, że paczki nie zawierają tylko jedzenia i ulubionych ciasteczek; dostarczają również takie rzeczy, jak amunicja, a ostatnio także drony.

“Rozmawialiśmy z wojskowymi, którzy byli w naszym wewnętrznym kręgu, aby zapytać ich, czego potrzebują, a następnie zaczęliśmy to (drony) produkować” – powiedział Kolesnichenko. “Żartuję, że nasze drony są jak Rolls Royce, każdy z nich jest wykonywany ręcznie. Nie mamy zautomatyzowanej linii, ponieważ wymaga to wielu zasobów i inwestycji” oraz czasu – którego Ukraina nie ma w nadmiarze.

Rzemieślnicze fabryki dronów

Szacuje się, że ukraińskie wojsko produkuje tysiące dronów miesięcznie. Według jednego z raportów brytyjskiego think tanku RUSI, około 10 000 dronów jest zestrzeliwanych lub unieszkodliwianych co 30 dni. (RUSI oparł te szacunki na obszernych wywiadach z ukraińskim personelem wojskowym). W tym momencie nie można stwierdzić, czy liczba ta jest dokładna. To, co nie podlega dyskusji, to fakt, że apetyt na drony jest ogromny.

“Zaczynamy od form. Drony obserwacyjne lub drony kamikadze są budowane po połowie na raz. Używamy żywicy i włókna szklanego, a następnie pieczemy je w piekarniku”.

Piec wygląda jak przerobiony kontener transportowy. Z tyłu wycięto otwór, włożono rurkę i podłączono ją do grzejnika. Kadłuby dronów pieką się w próżniowo zamkniętych workach przez około osiem godzin. Przypomina to gotowanie sous vide bez wody.

Ze względu na chiński zakaz eksportu części do dronów, Kolesnichenko zaczął zaopatrywać się w elektronikę w Europie. Właśnie otrzymał dostawę, gdy przybyliśmy na miejsce.

“To z Anglii” – powiedział, otwierając paczkę. “Jest tam kabel zasilający, nadajnik, którego używamy do komunikacji z laptopami w terenie. To świetny sprzęt”. Ten rzemieślniczy sklep z dronami produkuje około 12-15 statków powietrznych miesięcznie, co może nie wydawać się zbyt duże, jeśli chodzi o zapotrzebowanie Ukrainy na tysiące UAV każdego miesiąca, dopóki nie zdasz sobie sprawy, że istnieją setki faktów.

Do czego służą drony na wojnie

Drony są teraz pociskami kierowanymi przez człowieka, pojazdami zwiadowczymi, a nawet bronią kamikadze. Ukraińscy urzędnicy powiedzą ci, że ratują one życie dzięki temu, że żołnierze mogą latać nimi ze względnego bezpieczeństwa okopu lub rowu. Rosjanie triangulowali sygnały dronów, aby dowiedzieć się, gdzie ukrywają się operatorzy, ale Ukraina ma teraz tak wiele różnych rodzajów dronów, które trafiają do walki, używając tak wielu różnych częstotliwości, że Rosjanie mają trudności z ich znalezieniem. Była to nieoczekiwana korzyść z decyzji Kijowa o pozwoleniu na rozkwit stu fabryk dronów.

UAV, które teraz się buduje, w niczym nie przypominają dronów towarowych, które zamierzał zbudować ponad rok temu – “są zupełnie inne”. Drony komercyjne zostały zaprojektowane do startu na otwartej przestrzeni i śledzenia przez kontrolę ruchu lotniczego. Drony bojowe muszą być bardziej wytrzymałe, aby wytrzymać trudne warunki na froncie, przetrwać starty z tajnych pozycji i przenosić elektronikę, która zagłusza rosyjskie systemy obrony powietrznej. Jest on sterowany zdalnie za pomocą tabletu, co oznacza, że ukraińscy żołnierze mogą podglądać lub atakować Rosjan ze względnego bezpieczeństwa okopu.

Jeśli w tej zaawansowanej technologicznie wojnie pojawiał się powtarzający się motyw, to była to zdolność Ukrainy do wprowadzania innowacji z konieczności. Zaskoczyła prawie wszystkich, będąc bardziej sprytną i zwinną niż jej rosyjscy wrogowie i wykorzystując to z wielką korzyścią.

“Walczymy z wrogiem znacznie, znacznie większym od nas pod względem dostępu do wszystkiego – sprzętu, ludzi” – powiedział. “Jeśli po prostu damy im symetryczną odpowiedź, nie wygramy tej wojny. Musimy znaleźć rozwiązania asymetryczne. Zasadniczo jest to walka z okrętami wojennymi za pomocą dronów morskich. Właśnie takiego rozwiązania szukamy”.

Prywatny przemysł obronny

Przed rosyjską inwazją na Ukrainie prawie nie było prywatnego przemysłu obronnego. Większość przepisów regulujących technologię wojskową pochodzi z lat 60. lub 70. Program “Armia Dronów (ang. Army of Drones) zrobił wiele, aby ułatwić procedury i uczynić je szybszymi i bardziej przejrzystymi. Kiedy ludzie zaczęli to dostrzegać, zaczęli tworzyć firmy, oferować swoje produkty i starać się o ich certyfikację”. Opracowano więc dwutorowy system: Jeden jest nieformalny, tak jak Airlogix działa poprzez znajomych i kontakty rodzinne. Drugi będzie bardziej formalny i systematyczny, bliższy tradycyjnej produkcji wojskowej.

Przed wojną rząd zdawał się aktywnie zniechęcać do partnerstwa publiczno-prywatnego, między innymi poprzez ustanowienie limitu zysków, jakie każda firma mogła osiągnąć na kontrakcie wojskowym. Bornyakov powiedział, że firmy mogły zarobić tylko 1%. Teraz pułap ten wynosi 25%.

“Spowodowało to powstanie setek firm produkujących drony” – powiedział. “A teraz zaczynają konkurować ze sobą technologiami z nowymi rozwiązaniami”.

Źródło/Przedruk: theworld.org (Październik 2023) | Autorzy: Dina Temple-Raston i Sean Powers

Przydatna lektura dodatkowa:

Ofensywa Blog