Gdy ludzie potrzebują jedzenia i wody, Hamas w tunelach posiada zapasy na 3-4 miesiące
Hamas spędził lata gromadząc paliwo, żywność, wodę i lekarstwa, a także amunicję i broń w kilometrach rozgałęzionych tuneli, które wydrążył pod Strefą Gazy.
Szacuje się, że niektóre tunele mają nawet 40 lub 70 metrów głębokości, zatem nie groźne im ataki z powietrza. Ich długość szacuje się aż 500 km, niektóre są tak szerokie że można nimi się poruszać pojazdami. Ciągną się pod miastem, z dziesiątkami ukrytych wejść, także w szpitalach, szkołach i meczetach.
Podczas gdy w Strefie Gazy kurczą się zapasy praktycznie każdej podstawowej ludzkiej potrzeby, jedna grupa w oblężonej enklawie pozostaje dobrze zaopatrzona: Hamas.
Urzędnicy arabscy i zachodni twierdzą, że izraelskie twierdzenia o gromadzeniu przez Hamas zapasów, w tym desperacko potrzebnej żywności i paliwa, są prawdziwe. Hamas, jak twierdzą, spędził lata budując tunele pod Strefą Gazy, gdzie zgromadził zapasy praktycznie wszystkiego, co potrzebne do przeciągającej się walki. Jest to rzeczywistość, z którą Izrael może się wkrótce zmierzyć, jeśli spełni swoją groźbę inwazji na Strefę Gazy.
Podziemne zapasy Hamasu
Hamas posiada tysiące litrów paliwa do pojazdów i rakiet, składy amunicji, materiałów wybuchowych i materiałów do ich produkcji, a także zapasy żywności, wody i lekarstw. Wysoki rangą libański urzędnik powiedział, że Hamas, którego liczebność szacuje się na 35 000 do 40 000 osób, ma wystarczające zapasy, by walczyć przez 3-4 miesiące bez uzupełniania zapasów.
Jeden z czterech izraelskich zakładników uwolnionych przez Hamas opisał nawet, że grupa dostarczała jeńcom lekarstwa, szampony i produkty do higieny kobiecej. Wszystkie te produkty są obecnie uważane za wyjątkowo rzadkie w Strefie Gazy ponad dwa tygodnie po tym, jak Izrael, wspierany przez Egipt, nałożył coś, co nazwał “całkowitą” blokadą po ataku grupy terrorystycznej 7 października.
Arabscy i zachodni urzędnicy, którzy opisali sytuację zaopatrzeniową Hamasu, wypowiadali się pod warunkiem zachowania anonimowości, ponieważ ujawniali informacje zebrane ze źródeł ludzkich, przechwyconych komunikatów i innych strumieni danych wywiadowczych. Powiedzieli, że zapasy są zazwyczaj przechowywane pod ziemią i zastrzegli, że trudno jest uzyskać dokładne informacje na temat lokalizacji lub dostaw Hamasu.
Podczas gdy blokada sprawiła, że około 2 miliony ludzi w Strefie Gazy radzi sobie z niewielką ilością żywności i wody, nie wydaje się jeszcze, by zaczęła ona zmniejszać zdolność Hamasu do walki. Grupa wystrzeliła setki rakiet w kierunku Izraela od czasu rozpoczęcia blokady i odpierała wstępne izraelskie ataki na enklawę.
Sytuacja zaopatrzeniowa świadczy o względnym zaawansowaniu Hamasu jako siły bojowej – aksjomatem wśród wojskowych profesjonalistów jest to, że podczas gdy amatorzy rozmawiają o taktyce, profesjonaliści rozmawiają o logistyce. Jednak w sytuacji, gdy mieszkańcy Strefy Gazy stoją w obliczu katastrofy humanitarnej, zapasy Hamasu rodzą pytania o jego odpowiedzialność wobec ludności cywilnej.
Historia obfituje w przypadki dobrze zaopatrzonych armii walczących na frontach, podczas gdy na frontach domowych panował głód. Na przykład Niemcy przetrwały coś, co stało się znane jako “zima rzepy” w szczytowym okresie I wojny światowej, nawet jeśli armie cesarza były dobrze zaopatrzone. Ostatecznie przegrali, a Cesarstwo Niemieckie upadło.
Hamas niewiele mówił o swojej sytuacji zaopatrzeniowej – bojownicy rzadko to robią – ale rząd, którym kieruje w Gazie, twierdzi, że ma awaryjne zapasy paliwa, które szybko się wyczerpują. “Szpitale, karetki pogotowia, maszyny strażackie i ciężarówki obrony cywilnej korzystają z rządowego magazynu paliwa awaryjnego” – powiedział Salama Marouf, który kieruje rządowym biurem medialnym w Gazie. Ale te zapasy paliwa (benzyny i oleju napędowego) są oddzielone i znacznie mniejsze niż te , które według izraelskiego wojska Hamas ma pod ręką.
Paliwo nabrało w ostatnich dniach coraz większego znaczenia. Izrael do tej pory odmawiał dostarczania jakiegokolwiek paliwa do Strefy Gazy, nawet gdy inna pomoc zaczyna napływać, pozostawiając znaczną część enklawy bez energii elektrycznej do zasilania szpitali, odsalania lub pompowania wody, rozpalania pieców piekarniczych i korzystania z usług internetowych i telefonii komórkowej. Organizacja Narodów Zjednoczonych, która zajmuje się większością pomocy humanitarnej w Strefie Gazy, powiedziała w czwartek, że “prawie wyczerpała swoje rezerwy paliwa i zaczęła znacznie ograniczać swoją działalność”.
Zapytany o sytuację ppłk Jonathan Conricus, izraelski rzecznik wojskowy, powiedział dziennikarzom, że jeśli Gazańczycy lub ONZ potrzebują paliwa, powinni je otrzymać od Hamasu.
“Hamas ma paliwo, ale ma inne priorytety – zapewnienie wentylacji i powietrza dla swojego systemu tuneli, do wystrzeliwania rakiet, dowodzenia i kontroli” – powiedział.
Ani arabscy, ani zachodni urzędnicy nie przedstawili tak szczegółowych szacunków, jak twierdzą Izraelczycy. Hamas nie wydaje się uzupełniać swoich zapasów, ponieważ do Strefy Gazy dociera tylko niewielka ilość pomocy.
“Ale są bardzo ostrożni w wykorzystywaniu tego, co mają, ponieważ będą z tego korzystać przez długi czas” – powiedział Samir Ghattas, egipski analityk strategiczny, który uważnie monitoruje Strefę Gazy.
Wydaje się, że tak jest w przypadku żywności. 85-letnia Yocheved Lifshitz, uwolniona zakładniczka, powiedziała, że podczas pobytu w niewoli jadła ten sam pojedynczy posiłek, który bojownicy Hamasu jedzą każdego dnia: chleb pita z dwoma rodzajami sera i ogórkiem.
Pan Ghattas powiedział, że istnieje niewielka szansa na to, że Hamas będzie skłonny dostarczać żywność lub jakiekolwiek inne środki pomocy cywilom. “Ruch Hamasu dba tylko o siebie” – powiedział. “Społeczeństwo Gazy absolutnie nic nie znaczy dla Hamasu”.
Hamas stał się biegły w produkcji własnej broni w podziemnych bunkrach i chronieniu jej przed zaawansowanymi izraelskimi systemami nadzoru, powiedział libański urzędnik. Tak więc szlaki przemytnicze, na których Hamas kiedyś polegał, poprzez skomplikowaną sieć tuneli do Egiptu, stały się mniej istotne. Hamas zebrał również pieniądze poprzez opodatkowanie ludności palestyńskiej mieszkającej w Strefie Gazy, co sprawiło, że wsparcie z zewnątrz stało się mniej istotne niż wcześniej. Źródło: nytimes.com
Historia tuneli
Podczas wojny w Wietnamie Vietcong intensywnie wykorzystywał tunele do ukrywania się i walki z wojskami amerykańskimi, a podczas I wojny światowej Brytyjczycy przeprowadzali z tuneli ataki na Niemców na dużą skalę, takie jak bitwa pod Messines w Belgii w 1917 r., w której zginęło około 10 000 niemieckich żołnierzy. W Polsce podczas okupacji kanały były wykorzystywane do transportu ludzi oraz zaopatrzenia.
Jak to jest wewnątrz tunelu Hamasu? Jakie to uczucie? Jak tam pachnie?
Daphné Richemond Barak: Znajdujesz się w tym wilgotnym, ciemnym, przerażającym, klaustrofobicznym środowisku, w którym nigdy nie wiesz, co jest za rogiem, dosłownie.
Ponadto w nocy może być bardzo zimno i duszno. Nie ma tam zbyt wiele tlenu. Jeśli zamierzasz być tam przez długi czas, potrzebujesz masek i butli z tlenem, zwłaszcza jeśli jesteś żołnierzem. W niektórych tunelach trzeba się schylać, ponieważ nie są one zbyt wysokie. Kiedy bardzo szybko wchodzisz do jednego z tych tuneli, całkowicie tracisz poczucie kierunku – skąd przyszedłeś, dokąd zmierzasz. Łatwo jest się całkowicie zdezorientować i szybko stracić orientację, a niektórzy ludzie mają z tym poważne problemy. Nie działa GPS, telefony nie mają zasięgu!
Oprócz klaustrofobii tracisz poczucie czasu, więc możesz mieć wrażenie, że jesteś tam od dwóch godzin, ale tak naprawdę minęło tylko 20 minut.
Jak Hamas komunikuje się wewnątrz tych tuneli? Ponieważ prawdopodobnie komunikacja radiowa i tego typu rzeczy nie działają.
Richemond Barak: Telefony komórkowe oczywiście nie wchodzą w grę. Ma to konsekwencje dla Hamasu, który, aby wykorzystać tę sieć tuneli, musi znaleźć sposób na komunikację między sobą, ale ma to również konsekwencje dla IDF (Sił Obronnych Izraela). Jeśli zejdą do tuneli, jak utrzymają komunikację między jednostkami pod ziemią, ale także z siłami naziemnymi? Korzystają z telefonów ale połączonych kablami.
Dlaczego tunele?
Richemond Barak: Kopanie tuneli to bardzo czasochłonna i wymagająca dużych zasobów praca. Kopanie zajmuje dużo czasu. Lokalizacja tuneli musi pozostać tajna. Chodzi więc o to, że jest to ogromna inwestycja. Kiedy wchodzi się do tunelu, ta inwestycja uderza w tak potężny sposób, szczególnie w przypadku tuneli Hezbollahu, ponieważ znajdują się one w pobliżu północnej granicy Izraela, gdzie jest twarda skała, przez którą trzeba się przebić – lub dokładniej w tym przypadku – wykopać. Tunele neutralizują potencjał militarny bardziej wyrafinowanego wroga. Służą jako wielki wyrównywacz między obiema stronami.
Współcześnie podczas konfliktu liczy się nie tylko dostęp do nowoczesnej broni, ale także dokładnych informacji oraz możliwość ukrycia zasobów przed wrogiem.
Tunelowy ośrodek szkoleniowy, który posiadają Izraelczycy – opowiedz nam o jego historii i o tym, jak działa.
Richemond Barak: Po pobudce, jaką była operacja Protective Edge w Strefie Gazy w 2014 roku (izraelska kampania przeciwko Hamasowi, obejmująca zarówno naloty powietrzne, jak i naziemne, która trwała 50 dni), Izrael zaczął postrzegać kwestię podziemnych tuneli jako kwestię strategiczną.Izraelscy żołnierze weszli do tuneli Hamasu podczas operacji Protective Edge, nie byli przeszkoleni ani wyposażeni, a w tunelach toczyły się walki. W wyniku operacji Protective Edge Izrael podjął wiele działań nie tylko w zakresie technik wykrywania tuneli, ale także w zakresie szkolenia w tym podziemnym środowisku.
Stworzyli elitarne jednostki, które są bardzo dobrze zorientowane we wszystkich aspektach podziemnych działań wojennych.
Ponadto rozpoczęli podstawowe szkolenie w zakresie walki podziemnej dla żołnierzy, aby wiedzieli, jak ominąć tunel lub zneutralizować tunel, a następnie jaki sprzęt byłby potrzebny, gdyby musieli tam zejść. Trzeba być przygotowanym na inny rodzaj środowiska, ale także inny rodzaj walki.
IDF używało również symulatorów, w których zakładało się gogle wirtualnej rzeczywistości, które następnie przenosiły do wirtualnego tunelu. Ale to nie to samo, co przebywanie w tunelu. Aby tego doświadczyć, trzeba znaleźć się w prawdziwym tunelu, a wtedy jednym z wyzwań jest podejmowanie decyzji: Co zrobić, gdy znajdziesz drzwi? Czy wyłamać drzwi? Jak wyważyć drzwi?
Źródło: edition.cnn.com // Dr. Daphné Richemond-Barak