znak pomocy - help - kurs survivalu

72-letnia kobieta przeżyła 9 dni na pustyni i twierdzi, że uratował ją kurs survivalu

Po wykonaniu kilku złych skrętów i potencjalnie śmiertelnej decyzji o opuszczeniu pojazdu, kobieta z Arizony ma szczęście, że żyje, a za swoje ocalenie uważa kurs survivalu, który wcześniej ukończyła.

Według U.S. News, 72-letnia Ann Rodgers z Tucson w Arizonie została zgłoszona jako zaginiona 31 marca przez swoją rodzinę. Podczas podróży do swoich wnuków, która powinna być łatwą przejażdżką, Rodgers wykonała kilka złych zakrętów, przez co wylądowała na odległej polnej drodze we wschodniej Arizonie. Prowadziła samochód hybrydowy, w którym zabrakło zarówno paliwa, jak i energii elektrycznej. Co gorsza, utraciła zasięg telefonii komórkowej.

Pierwszej nocy Rodgers wykonała właściwy ruch – pozostała w samochodzie. Miała ze sobą dodatkowe ubranie, aby się ogrzać, a także przekąski i wodę. Drugiego dnia podjęła jednak decyzję, która okazała się fatalna w skutkach dla wielu osób w ciągu ostatniego stulecia – opuściła pojazd w poszukiwaniu pomocy.

Gdyby pozostała w pojeździe (co powinna zrobić), jej męka zostałaby skrócona o kilka dni, ponieważ lokalna policja znalazła porzucony samochód całkiem szybko. Pomijając jednak ten poważny błąd, Rodgers wykazała się umiejętnościami i wytrwałością. W towarzystwie swojego psa wyruszyła na poszukiwanie pomocy i rancza, które mijała po drodze. Każdej nocy rozpalała ogień, by się ogrzać. Piła “wodę ze stawu”, aby się nawodnić. Po drodze znalazła nawet jadalne rośliny i zabiła żółwia, którego upiekła i zjadła. Rodgers twierdziła, że nauczyła się każdej z tych umiejętności na zajęciach z survivalu i kontynuowała badania na temat przetrwania na pustyni.

Rodgers powiedziała władzom, że w pewnym momencie była na nie zła, ponieważ pomoc nie nadeszła. “Byłam sfrustrowana, ale wiedziałam, że są ludzie, którym zależy na tyle, by ktoś mnie znalazł…”.

Ale to nie dlatego, że lokalne władze nie próbowały. Lokalny departament szeryfa i Departament Bezpieczeństwa Publicznego szukały jej za pomocą tropicieli, psów tropiących i samolotów. Ale znowu w grę wchodziło know-how Rodgers. Zrobiła duży znak “pomocy” z patyków i skał, który pilot ekipy poszukiwawczo-ratunkowej zauważył dziewiątego dnia jej trudnej sytuacji.

Pilot helikoptera ratunkowego powiedział potem: “Byłem całkowicie zszokowany. Do tego momentu myślałem, że szukamy ciała. Pogodziłem się z tym. Nie spodziewałem się, że nadal znajdę ją żywą po tylu dniach”. Po tym, jak helikopter wylądował i zabrał ją, Rodgers została przewieziona do lokalnego szpitala i wkrótce zwolniona.

Co zrobiła źle w tym scenariuszu przetrwania na pustyni?

Nie zawróciła, gdy wciąż miała paliwo w samochodzie. Opuściła schronienie w postaci niesprawnego samochodu. Pojechała na pustynię z bardzo małą ilością sprzętu. Nie wykorzystała zasobów z auta (DIY), aby wskazać kierunek marszu. I jedno z najgorszych przewinień: zjechała z drogi.

Bezpieczna woda pitna może być kluczowa w sytuacjach awaryjnych, szczególnie na pustyni, gdzie panują wysokie temperatury. I w przeciwieństwie do wielu programów telewizyjnych o przetrwaniu, nigdy nie jest rozsądne picie surowej wody. Liczne patogeny mogą skazić wodę w dowolnym miejscu i może spowodować poważne szkody, a nawet śmierć, jeśli zostanie spożyty bez uzdatnienia.

Co zrobiła dobrze, aby przetrwać?

Została w samochodzie pierwszej nocy, woziła w nim jedzenie i wodę, a także wcześniej nauczyła się umiejętności przetrwania, które pasowały do jej rodzinnego regionu. Wszystko dobre, co się dobrze kończy. Cieszę się, że jej się udało, cieszę się z jej spotkania z rodziną i jestem dumny z jej przykładnej siły i hartu ducha.

Przetłumaczono z  OutdoorLife.com / Tim MacWelch / 2021

Ofensywa Blog